Mądrze inwestując

spełniasz marzenia

Mądrze inwestując

spełniasz marzenia

O inwestycjach i inwestowaniu >> Inwestowanie w grunty w czasach...

Inwestowanie w grunty w czasach niepewności

Coraz więcej osób, obserwując dynamiczne, niekorzystne dla nas zawirowania w sferze ekonomii, których przyczynami są wojna w Ukrainie oraz nieodpuszczająca pandemia, zastanawia się jak powstrzymać spadek wartości posiadanych środków. Odpowiadamy, jaka inwestycja jest najbezpieczniejsza w trudnych i niepewnych czasach.

Konflikty militarne niosą za sobą wiele ryzyk, a bezpośrednie zagrożenia życia i zdrowia jest tym najbardziej realnym. Jednak z działaniami zbrojnymi związane są także konsekwencje, które dotykają nie tylko kraje i społeczeństwa bezpośrednio w nie zaangażowane. Do najbardziej dotkliwych należą te o charakterze ekonomicznym. Osłabione przez pandemię gospodarki całego świata, odczuwają już także skutki wojny w Ukrainie. Dla nas, końcowych odbiorców towarów i usług, takim najbardziej i najszybciej odczuwalnym przykładem jest wzrost cen paliwa, chociaż to tylko czubek góry lodowej.

Perspektywa trudnych czasów

Prognozy gospodarcze na najbliższy czas nie są zbyt optymistyczne – specjaliści przewidują wzrost inflacji do poziomu 9,3-12,2 % w tym oraz 7,0-11,0 % w kolejnym roku oraz ostry spadek PKB w najbliższych latach. Jak widać, siła nabywcza złotego „leci na łeb na szyję” i ostatnią rzeczą, jaką powinniśmy robić, jest trzymanie pieniędzy na lokatach, rachunkach oraz w skarpetach. Należy je bezpiecznie i mądrze ulokować. Wiele osób zada w tym momencie słuszne pytanie: co jest dzisiaj bezpieczną inwestycją? Notujemy rekordowe ceny złota oraz wzrosty kursów walut, ale także duże niepokoje na giełdach – dwucyfrowe spadki oraz wzrosty wskazują na intensywne działania spekulacyjne. Skoro złoto jest drogie, złoty traci na wartości a giełda jest niestabilna, to co jest dobrym (czytaj: bezpiecznym) rozwiązaniem? Odpowiedź brzmi: grunt.

inwestycje w ziemię

Ziemi nic nie ruszy.

Ostatni znany przypadek masowych zawirowań w obszarze gruntów datowany jest na rok 1543, kiedy ukazało się drukiem dzieło Mikołaja Kopernika „O obrotach sfer niebieskich”. Po tym, jak „wstrzymał słońca, ruszył ziemię” nie odnotowano już tak dużych ruchów na rynku nieruchomości gruntowych, a ziemia od tamtego czasu cechuje się niespotykaną stabilnością.

Największe, legendarne fortuny, które rodziły się w Stanach Zjednoczonych w XIX i XX wieku, opierały się właśnie na inwestowaniu w nieruchomości. Dzisiaj mamy nieco mniejsze oczekiwana – wprawdzie wzrost wartości jest naszym celem, jednak coraz większe znaczenie ma bezpieczeństwo inwestycji, szczególnie w kontekście wydarzeń ostatnich tygodni. Tu grunty są bezkonkurencyjne.

Dowodzą tego między innymi długofalowe analizy gospodarki USA – przez chwilę trzymajmy się tego przykładu – która w XX wieku wielokrotnie, za sprawą rozmaitych kryzysów (finansowych, wojennych, paliwowych) borykała się z inflacją oraz innymi niekorzystnymi zjawiskami – niektóre omal nie doprowadziły do jej upadku. Stany zawsze wychodziły z nich obronną ręką, a sektorem, który okazywał się najbardziej odpornym na wszystkie, zarówno wewnętrzne ja i zewnętrzne czynniki, były właśnie nieruchomości.

Korzyści z inwestowania w grunty okazują się także bezkonkurencyjne w krótszej perspektywie czasu. Analiza ryku inwestycji w Polsce w ciągu ostatnich 27 lat wykazała, że największe zyski przynosiły inwestycje w mieszkania – można było zyskać 535%, zakup złota – 622%, gra na giełdzie – 935%. A inwestycje w grunty? 2120%. Szach-mat!

Nieruchomości gruntowe w czasach ostrego spadku siły nabywczej pieniądza zapewnią jego „ochronę”, a nawet zysk. Wielokrotnie podkreślaliśmy, że grunty powinny stanowić podstawę portfela inwestycyjnego, dlatego w pełni zgadzamy się ze słowami Armstronga Williamsa, amerykańskiego dziennikarza, przedsiębiorcy i autora książek: Teraz powiem wam jedno, co należy wiedzieć o nieruchomościach. Powtarzajcie za mną: nieruchomości zapewniają najwyższe zyski, największe wartości i najmniejsze ryzyko.

Artykuły z video