Przewidywania analityków się sprawdzają
Jak podaje TVN24 Biznes, wyraźnie wzrosło zainteresowanie ofertami działek rekreacyjnych w pierwszym półroczu 2020 roku. Porównując do analogicznego okresu sprzed roku oglądalność zwiększyła się aż do 250 procent (wg Analizy Metrohouse).
Ciekawostką niejako jest to, że klienci w kwestii zakupu obecnie znacznie szybciej podejmują decyzję, dając sobie mniej czasu na przemyślenie. Dotyczy to w dużej mierze osób mieszkających blokach, szukających miejsca do wypoczynku blisko swojego miejsca zamieszkania. Na przykład warszawiacy preferują odległość nie większą niż 100 km od swojego miasta, a o ich decyzji częściej decydują walory krajobrazowe niż cena.
Wzrost zainteresowania działkami rekreacyjnymi idzie w parze ze wzrostem chęci zakupu niewielkich terenów w pobliżu linii brzegowej jezior Pojezierza Mazurskiego. Chociaż dla zainteresowanych tym regionem nie ma większego znaczenia rodzaj działki – czy będą one siedliskowe, rolne, czy też rekreacyjne. Najistotniejsza jest lokalizacja.
Nieznacznie zmienił się profil klientów zainteresowanych zakupem działek rekreacyjnych – powiększył się o grupę Polaków mieszkających stale poza naszym krajem.
Wśród pojawiających się pytań o możliwości finansowania jedno tyczy możliwości sfinansowanie kredytem hipotecznym. Dodatkowych warunków (m.in. wyższy wkład własny, wyższa marża, czy krótszy okres kredytowania) banki nie narzucają, jeśli działka należy do gruntów budowlanych. Inne mogą być wymagania w wypadku działek rekreacyjnych.
Analitycy inwestycyjni już od jakiegoś czasu przewidywali rosnącą popularność działek jako bezpiecznej przystani dla lokowania kapitału i najnowsze dane statystyczne potwierdzają te analizy. Czy wzrosty oglądalności ofert działek przełożą się na stabilny wzrost wartości ziemi w najbliższych miesiącach? Jest ku temu duża szansa.