Na ziemi się nie traci – rozmowa z Dariuszem Segesem, dyrektorem Departamentu Inwestycji i Rozwoju w firmie Rodzinne Inwestycje
W ostatnim czasie Rodzinne Inwestycje zainwestowały w kolejne, atrakcyjne osady na Mazurach. Proszę powiedzieć o nich coś więcej.
Dariusz Seges, Dyrektor Departamentu Inwestycji i Rozwoju: To prawda. W sierpniu pojawiła się w naszym portfolio długo wyczekiwana, wyjątkowa inwestycja w świetnej cenie – Osada nad Jeziorem Drwęckim położona w malowniczym zakątku Warmii i Mazur. Teren inwestycyjny położony jest w powiecie ostródzkim, w gminie Miłomłyn, nad brzegiem jeziora. Atrakcyjności inwestycji z pewnością dodaje pagórkowate ukształtowanie terenu porośniętego młodymi brzozami, nadając jej niepowtarzalnego uroku, czyniąc z niej nie tylko atrakcyjną inwestycje, ale – zupełnie obiektywnie – unikalne miejsce na ziemi.
Na co mogą liczyć inwestorzy, którzy zdecydują się ulokować kapitał w takiej osadzie?
DS.: W przypadku Osady nad jeziorem Drwęckim, bo tak nazywa się inwestycja, możemy zaoferować Inwestorom 121 działek o powierzchni od 1381 m2 do 1834 m2, a także wspólny teren rekreacyjny z planowanym boiskiem do siatkówki, kortem tenisowym, placami zabaw i altanami grillowymi. Dodatkowo, właściciele będą mogli korzystać z położonej zaledwie w odległości 250 m plaży gminnej z planowanym pomostem oraz infrastrukturą sportowo-rekreacyjną.
Jakim kapitałem należy dysponować, żeby myśleć o własnej inwestycji na Mazurach?
DS.: Żeby zainwestować w jedną z działek, nie trzeba być milionerem, gdyż ceny zaczynają się od 169 tysięcy złotych, co w obliczu wciąż rosnącej inflacji, jest niezwykle atrakcyjną propozycją, tym bardziej, że w ramach naszego autorskiego Programu Rozwoju Osady, teren zostanie wzbogacony o przyłącze wodociągowe, przyłącze elektryczne, ogrodzenie osady, budowę sieci dróg dojazdowych w standardzie szutrowym, a także budowę infrastruktury turystyczno-rekreacyjnej, takiej jak pomost, place zabaw, kort tenisowy i inne.
No dobrze, załóżmy, że jestem właścicielem jednej z działek. Co mogę na niej postawić? Czy mogę wybudować murowany dom jednorodzinny czy może mały, drewniany domek dla miłośników wędkarstwa?
DS.: Oferowany teren w całości objęty jest Miejscowym Planem Zagospodarowania Przestrzennego pod zabudowę mieszkaniową jednorodzinną z bardzo atrakcyjnymi parametrami zabudowy. Proszę sobie wyobrazić, że na działce możliwe jest wybudowanie wspaniałego, przestrzennego domu o powierzchni użytkowej przekraczającej nawet 800 m2, co zaspokoi potrzeby najbardziej wymagających Inwestorów. Nie bez znaczenia jest też fakt, że teren inwestycyjny znajduje się w doskonałej lokalizacji, ze świetnym dojazdem komfortową trasą S7.
Czy istnieje możliwość zainwestowania w działkę z bezpośrednim dostępem do jeziora? To zawsze podnosi wartość inwestycji.
DS.: Jak najbardziej. Mamy chociażby w ofercie osadę Lewałd Wielki – teren z linią brzegową jeziora Dąbrowa Mała. Inwestorzy mają do dyspozycji 38 działek o powierzchni od 2 000 m2 aż do 16 000 m2, przy czym ta największa leży właśnie bezpośrednio przy linii brzegowej. Oprócz niej, mamy jeszcze 11 działek mniejszych, również z dostępem do jeziora. Trzeba podkreślić, że tutaj również zadbaliśmy o odpowiednie przygotowanie terenu inwestycyjnego. Po pierwsze, rozpoczynamy właśnie prace związane z budową przyłącza energetycznego, instalacji wodno-kanalizacyjnej oraz sieci niezbędnych dróg wewnętrznych. Dodatkowo, na wspólnym terenie rekreacyjnym powstanie atrakcyjny pomost do prywatnego użytku w ramach Osady, dwie altany grillowe, plac zabaw dla dzieci, a nawet siłownia plenerowa. Teren całej inwestycji zostanie, oczywiście, ogrodzony. Tak jak w przypadku Rogowej Góry, również i tutaj Inwestor może liczyć na atrakcyjne parametry zabudowy.
Zapytam trochę przewrotnie. Mamy obecnie do czynienia z wysoką inflacją, za wschodnią granicą toczy się regularna wojna, a przed nami, być może, kolejne zawirowania związane z pandemią. Czy to jest właściwy moment, żeby w ogóle myśleć o inwestycjach?
DS.: Odpowiem również może przewrotnie – to jest właśnie nadzwyczaj właściwy moment by odpowiednio ulokować swoje środki. Trzeba wręcz mieć świadomość, że wstrzymywanie się z decyzjami, kosztuje nas utratę wartości naszych oszczędności. Oczywiście wszystko zależy od tego, w jaki sposób chcemy ulokować nasze pieniądze. Z dostępnych na rynku badań wynika, że nie ma lepszej inwestycji niż nieruchomości gruntowe. Dlaczego tak się dzieje? Po pierwsze, ziemia jest dobrem ograniczonym i nie da się jej wyprodukować. Ziemia jest również niezbędna do wytwarzania innych produktów czy usług. Nie można jej również zniszczyć, nie ulega degradacji, nie wymaga regularnych remontów, a przez to koszty jej utrzymania są minimalne. Za to cena ziemi rośnie i wszystko wskazuje na to, że będzie rosnąć nadal. Wspomnę o danych GUS dotyczących wartości gruntów rolnych na Warmii i Mazurach. Każde zainwestowane 1000 zł, w 2004 r, jest dzisiaj warte 10300 zł. Wzrost kilkukrotnie wyższy niż poziom inflacji. Wracając do wojny na Ukrainie. Specjaliści od inwestycji uważają, że konflikt zbrojny nie wpłynie negatywnie na wartość gruntów – przeciwnie, ceny działek nadal będą konsekwentnie rosły, szczególnie tych położonych w atrakcyjnych turystycznie lokalizacjach: nad jeziorami, przy lasach, w otoczeniu przyrody. Jako Rodzinne Inwestycje dokonujemy wieloetapowej selekcji nabywanego terenu. Interesują nas grunty wyłącznie z wysokim potencjałem wzrostu wartości. Proszę zwrócić uwagę na okolice Ostródy, Iławy czy Miłomłyna – a to tam znajdują się wspomniane inwestycje. W promieniu kilkudziesięciu kilometrów znajdują się wspaniałe, cztero- i pięciogwiazdkowe, luksusowe hotele, pola golfowe, mariny z luksusowymi łodziami, jak również całe mnóstwo wartych poznania atrakcji turystycznych. Dzięki położeniu w odległości kilkunastu kilometrów od trasy ekspresowej S7, można dotrzeć do nich niemalże z każdego zakątka Polski. To chyba najlepiej świadczy o wysokim potencjale inwestycyjnym terenu. Niezależnie od sytuacji gospodarczej czy geopolitycznej, ceny nieruchomości w długim okresie, a już zwłaszcza ziemi, rosną. Trzymając ją odpowiednio długo, nie można na niej stracić.
Bardzo dziękuję za rozmowę.
DS.: Dziękuję.