Dofinansowanie Mazur z funduszy unijnych. Co powstało?
Nieliczne regiony zmieniły się tak mocno dzięki funduszom europejskim, jak Mazury. Które elementy infrastruktury pojawiły się w ostatnich latach dzięki unijnym środkom?
Chyba najważniejszym projektem, jaki powstał za unijne pieniądze, było lotnisko Olsztyn-Mazury. Dla osób, które chcą tu rozwijać działalność turystyczną, daje to łatwiejszy dostęp do turystów z całej Polski i Europy – aktualnie można stąd dolecieć do Londynu, Dortmundu czy Lwowa. Ci, którzy sami wybudowali tu dom, mogą dzięki lotnisku łatwiej dotrzeć do innych polskich miast, a latem skorzystać z lotów czarterowych do popularnych europejskich kurortów. Od kilku lat port obsługuje też loty prywatne, z których korzystają głównie lokalni przedsiębiorcy i ich goście. Mniejsze samoloty latają stąd regularnie do Warszawy i innych miast, a możliwość skorzystania z pakietu premium umożliwia szybką odprawę i podjechanie autem prosto na pas startowy, by następnie błyskawicznie znaleźć się na pokładzie i wyruszyć. Do tego na lotnisku działa salon VIP, dzięki któremu nawet wymagający goście będą mogli komfortowo poczekać na samolot.
Powrót tramwajów po latach
Inne ważne projekty infrastrukturalne to drogi, których sporo przybyło w tym regionie w ostatnich latach. Najważniejsza jest droga ekspresowa S7, która dała możliwość komfortowego dojazdu do Warszawy czy Gdańska mieszkańcom większych mazurskich ośrodków. Wcześniej osoby z Olsztyna czy Ostródy skarżyły się, że mimo pozornej bliskości do największych polskich miast, w rzeczywistości znajdują się na uboczu z powodu niedostatecznej ilości i jakości dróg. Równie dużo do życzenia pozostawiał stan torów kolejowych w regionie. To również zmieniło się od czasu, gdy remonty zaczęły być finansowane z unijnych środków. W lepszym stanie jest linia między Warszawą a Gdańskiem, która częściowo znajduje się w granicach województwa.
Z kolei w Olsztynie dzięki modernizacji linii dziś mówi się nawet o powstaniu olsztyńskiej kolei miejskiej. To kolejny już projekt po uruchomieniu miejskiej sieci tramwajowej, która funkcjonowała tu wcześniej do lat 60. ubiegłego wieku (Olsztyn to jedyne polskie miasto, gdzie ją przywrócono dzięki pieniądzom z Unii). Wszystko to sprawia, że podróże zarówno do województwa, pomiędzy poszczególnymi miastami, jak i wewnątrz nich, są o wiele bardziej komfortowe i szybsze. A to nie koniec, bo trwa przebudowa m.in. torów na trasie Działdowo-Olsztyn. Wkrótce jazda na tej trasie (a więc również z Olsztyna do Warszawy) ma być krótsza o ponad 15 minut.
Powstają kąpieliska i ścieżki rowerowe
Nie trzeba chyba wspominać o turystycznym potencjale Warmii i Mazur. Ten aspekt też udało się podkreślić dzięki unijnemu wsparciu. W niektórych popularnych regionach pojawiły się dodatkowe udogodnienia, jak ścieżki rowerowe. Najbardziej ambitnym projektem jest Mazurska Pętla Rowerowa wokół Wielkich Jezior, która właśnie jest realizowana. Inne działają już od dawna, jak szlaki rowerowe łączące jezioro Długie i Stare Miasto w Olsztynie.
W letnie weekendy w Ełku turyści chętnie korzystają ze zrewitalizowanej Ełckiej Kolei Wąskotorowej, którą można dojechać do Sypitek. Podobnie odnowione zostały tereny wokół wielu mazurskich jezior. O tym, że Mazury są unikalnym miejscem jeśli chodzi o przyrodę, wie każdy. Trzeba jednak przyznać, że do niedawna nad wieloma niezwykłymi jeziorami brakowało nawet podstawowej infrastruktury. To również zmieniło się dzięki funduszom. Jezioro Krzywe z lokalnego kąpieliska przekształciło się w miejskie centrum spotkań i rozrywki, a w Lidzbarku Warmińskim powstał dojazd nad wodę i ścieżka dla pieszych i rowerzystów.
Wielki projekt w Iławie
Inne miejsca też rozkwitły dzięki funduszom. Przykładem jest Iława, w której na Jezioraku od trzech lat działa port. Wcześniej to najdłuższe polskie jezioro było odwiedzane przez nielicznych turystów i uczniów lokalnych szkół czy harcerzy. Teraz stało się ważnym miejscem wypadów dla osób nie tylko z tego regionu. To najnowocześniejszy port tego typu na Warmii i Mazurach z poczekalnią, restauracją, pralnią, umywalnią czy punktem napraw łodzi. Można tu też spławiać towary.
Jednak najwięcej z unijnej puli otrzymał Olsztyn, gdzie największe wrażenie poza wspomnianymi już inwestycjami robi rewitalizacja Podzamcza i Starego Miasta, gdzie dziś chętnie spacerują turyści i mieszkańcy. Nad jeziorem Krzywym pojawiły się plaże, wypożyczalnie sprzętu i kąpielisk i to tam przeniosło się letnie życie mieszkańców okolicy. Nad jezioro warto wybrać się nawet zimą, gdy działają tam trasy narciarskie i lodowisko.
Ułatwienia dla przedsiębiorców
Poza kulturą czy infrastrukturą sporo zyskali też lokalni przedsiębiorcy. Szczególnie chętnie wspierana była branża jachtowa, a środki płynęły na centra badawcze i materiałowe, wypożyczalnie czy infrastrukturę wodną. Doceniana jest też produkcja zdrowej żywności, która jest tu szczególnie popularna z uwagi na unikalne walory przyrodnicze i czystość regionu. Unia wsparła zarówno poszczególnych producentów miodu czy serów, jak i lokalne targi i festiwale.
Dla firm nie tylko z branży żywnościowej i jachtowej powstały specjalne strefy inwestycyjne z drogami dojazdowymi, parkingami, wszystkimi niezbędnymi mediami i udogodnieniami, dzięki którym prowadzenie biznesu w tych miejscach powinno być łatwiejsze. Powstał też Olsztyński Park Naukowo-Techniczny oferujący inkubatory przedsiębiorczości, doradztwo biznesowe i laboratoria, z których korzystają firmy z całego regionu.
Jak widać, na Mazurach na korzystaniu z unijnych funduszy zyskują nie tylko turyści, ale też lokalni mieszkańcy i przedsiębiorcy. Środki z Unii pozwalają wydobyć z tego miejsca unikalny potencjał, który wcześniej często był ukryty przez braki finansowe. Dzięki trwającym unijnym projektom w kolejnych latach ma szansę stać się jeszcze bardziej widoczny.